W tym tygodniu zajmowałam się szyciem fartuszków kuchennych. Chociaż sama rzadko gotuję lubię, jak ładnie wygląda się przy gotowaniu. Zrobiłam kolorowe aplikacje, zostawiając miejsce na dowolny haft czy dedykacje. Każdy fartuszek jest inny, są pojedyncze wzory, których nie wykonuję masowo. Najwięcej czasu pochłania wykończenie i przyszywanie dodatków, najczęściej ręcznie robionych.
W pracowni niedługo urlopowo. Relacji z podróży wakacyjnych spodziewajcie się w następnych postach.
W pracowni niedługo urlopowo. Relacji z podróży wakacyjnych spodziewajcie się w następnych postach.
Pozdrawiam
MARGI STUDIO
Ciekawy wpis i piękne, kobiece fartuszki, bardzo mi się one podobają. :) Jestem kucharką, tak więc posiadam w swojej kolekcji różne fartuchy kuchenne. Ostatnio dostałam w prezencie świetny fartuszek z zabawnym nadrukiem przedstawiającym kuszącą, kobiecą sylwetkę. Fartuch ten najbardziej podoba się mojemu partnerowi, który zawsze zwraca na niego uwagę. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
OdpowiedzUsuńFartuszek jest raczej niezbędny w każdym domy. Planuję kolejne wzory.
Pozdrawiam :)
Małgorzata
Margi STUDIO